czwartek, 28 czerwca 2012

Nowe koła w kosiarce

Hejka
Dzisiaj mi przypadła niebywała fucha, czyli koszenie trawnika. Jednakże mam nieco inną opinie na temat ścinania trawy. Nie jest to do końca dobra rzecz, o ile chodzi o mikro otoczenie naszych małych zielonych wysepek, a mianowicie nie dopuszcza do zakwitnięcia roślin. Ucierpią na tym owady, pszczoły, bąki i inne. Dalej sprawiamy, że nasze trawniki zamieniają się w monogamiczne uprawy bez rozmaitości. Ginie przez to dużo roślin, ziół. Coraz mniej jest naturalnych przydomowych ogródków z ich pierwotną różnorodnością . Dobra, ale nie o tym miało być, miałem napisać o koszeniu trawy a w zasadzie o wymianie kółek do kosiarki. Ale po kolei.
Paliwo było, olej także, więc odpaliłem kosiarkę i po pięciu minutach pchania zrezygnowałem. Coś trudno szło, powodem były koła kosiarki, a po prawdzie to, co po nich zostało. Zdecydowałem je zamienić, i tu poczyniłem rozeznanie, oryginalne nie wchodziły w grę, bo kosiarka zakupiona gdzieś tam, więc wybrałem sklepik z kółkami. Mieli solidne polskie koło do kosiarki z łożyskami albo bez. W sumie taka sama konstrukcja tyle, że te bez łożysk były ślizgowe. Wybrałem dwa większe koła na tył z łożyskami i dwa mniejsze bez łożysk na przód kosiarki. I kupiłem jeszcze trzpienie do mocowania,



 bo stare były ogromnie pordzewiałe. Nasmarowałem przednie koła na tulejach smarem litowym ( bo taki akurat miałem w garażu). I dalejże na trawnik. Szło bajecznie, te nowiutkie koła w kosiarce są trochę szersze i lepiej się kieruje, jestem zadowolony tylko zapomniałem sprawdzić czy są ostre noże, toteż trawa była nieco porąbana. Objawia się to tym, że po kilku dobach robi się lekko żółtawa na wierzchu.
 Po koszeniu wyczyściłem kosiarkę, naostrzyłem noże na ściernicy, bo parę razy przejechałem na kretowinę i skończone. A i ostrzyć powinno się delikatnie na szlifierce stołowej, bo można przypalić noże, chyba, że mamy szlifierkę na wodę wolnoobrotową. Jeżeli nie to należy, co jakiś czas studzić nóż w wodzie. I można odprężyć się, w sumie lubię woń świeżo skoszonej trawy.

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Dezodoranty kolejne przekleństwo

Dezodoranty szkodzą, czy nie?
Nie używam tego wynalazku, i co walę, może nie pachnę tak intensywnie i to wsio. Ale zadajcie se pytanie, z jakiego powodu homo sapiens wali pod pachami, z jakiego powodu male dzieci nie śmierdzą? No chyba, że zrobią, k…ę ale to inna bajka.  Pierwsza rzecz to, co to jest pot? Jaką funkcję spełnia w naszym układzie przez miliony lat kreowany przez ewolucję i po co natura zaopatrzyła nas w taki mechanizm? Oprócz regulowania ciepłoty ciała, z potem wyrzucamy toksyny, kwas mlekowy, nadmiar sodu, mocznik. To tak w ogólności. To znaczy pocenie się jest jednym z sposobów organizmu na oczyszczanie. Nieprzyjemny zapach ma dwa podłoża, główny naturalny to rozkład potu przez bakterie, drugi kłopotliwy zapach potu sam w sobie ( ogromna ilość toksyn i zakwaszony organizm).
A co sprawiają dezodoranty? Oprócz tego, że zawierają perfumy to mają jeszcze całą górę środków chemicznych, które wywołują zasklepienie porów potowych. Czyli takie korki, albo zakrętki. Wszystko, co ustrój w wrodzony sposób chce wydalić na zewnątrz zostaje w środku.  To tak jakby przy rozwolnieniu zatkać sobie odbyt i problem z głowy nic nie śmierdzi, fajnie nie? Jedynie jony srebra, lub srebro nanocząsteczkowe nie wydaje się być szkodliwe, i coraz częściej pojawia się w dezodorantach.
Toksyny tymczasem nadal krążą w ustroju, ciepłota nie jest regulowana prawidłowo, nie mówiąc już o chemikaliach przenikających z dezodorantów do ustroju. Ostatnio przeczytałem o doświadczeniach pani dr Philippa Darbre. Sprawdzała ona zawartość tkanek raka piersi, i okazało się, że zawierają one znaczne liczbie trujących środków konserwujących - parabenów, które w dalszym ciągu powszechnie stosowane są w kosmetykach. Może to być jedno z realnych czynników zwiększających niebezpieczeństwo zachorowalności kobiet na raka piersi, macicy, i nawet raka skóry.
Wybór należy tylko i wyłącznieod nas, myć się, co dziennie parę razy pod pachami (najlepiej wodą), stosować naturalne olejki eteryczne, zdrowo żywić się albo stosować chemię i zaledwie ładnie pachnieć i posiadać białe i czarne koszulki bez plam.
Miłego dnia

wtorek, 12 czerwca 2012

Lutowanie nagrzewnicy

Czołem
Nie cierpię takich sytuacji, wyobraźcie sobie jedziecie z całą rodziną do domu, do przebycia jeszcze 135 km i wtem przestaje działać grzanie w samochodzie, a na zewnątrz mróz -7 stopnie. Małolaty marzną żona narzeka ja cały zestresowany. Dobrze, że należący do mnie Land Cruiser HDJ 80 ma 2 nagrzewnice i wysiadła ta przednia a tylnia działała, więc jakoś dotarliśmy. Na drugi dzień żona kicha i dzieciaki również zaczęło brać. Wobec tego sunę do mechanika i rozbieramy cały kokpit praca na kilka godzin, przy okazji parę zaczepów plastikowych się popsuło (na pewno same się popsuły). No, ale w porządku nagrzewnica wygrzebana a w środku tyle brązowo-rudej mazi gnoju, że zgroza. Przemywałem to cały dzień, wlewałem kwas solny i sodę, udało się wyczyścić do tego rzecz jasna kilkukrotne czyszczenie całego układu chłodzenia. Ile tam było syfu takiej rdzawo-brunatnej mazi, podejrzewam, że wcześniejszy właściciel pragnął uszczelnić chłodnicę i dodał największe przekleństwo z dodatków do samochodu, jakie człek mógł wymyślić.
- uszczelniacz do chłodnic, ten gnój oblepił ścianki wewnątrz układu chłodzenia i stąd mój kłopot.
Niemniej jednak to nie koniec. Okazało się, że nagrzewnica ma nieszczelne oba króćce, wlotowy i wylotowy, myślę, że dlatego ktoś wlał to świństwo. Jak przemyłem nagrzewnice to dało się zobaczyć te rysy na rurkach mosiężnych. A jeszcze dodam, że poprzednio w samochodzie cały czas było czuć  woń płynu chłodniczego, ale nie wiedziałem, co może być przyczyną w tej chwili już wiem.
   No i obecnie kłopot, co robić? Nowa nagrzewnica wartość kosmiczna jak większość oryginalnych części do Land Cruisera ( mój rocznik 1994 HDJ 80), na allegro szukałem, ale nie znalazłem zresztą nawet to, jaką miał bym gwarancję, że wsio z nią było by ok. No i tu zdecydowałem wziąć sprawę w swoje ręce, ponieważ moim hobby  jest odlewnictwo rekonstrukcyjne min. sprzączek do pasów średniowiecznych, i jedną z technik w całej tej zabawie jest lutowanie twarde, więc. Oczyściłem obydwa króćce kwasem lutowniczym, zmatowilem włókniną szlifierską, odpaliłem mój super palnik perun,  lut srebrny w rękę i cheja. Na polutowanie zużyłem prawie całą laskę lutu srebrnego różowego. Lutowałem lutem 25 procent srebra, potrzebuje on nieco większej temperatury, ale jest dozwolone nim zalewać szersze szczeliny niż lutami o wyższej zawartości srebra tymi niebieskimi żółtymi i zielonymi. Tam jest srebra 30 45 procent czyli bardzo dużo.
    Efekt był niezwykły, oprócz tego, że zalałem szczeliny to wzmocniłem jeszcze zagięte krućce na zgięciu, mechanik jak zobaczył nagrzewnicę to wyraźnie widziałem, że był lekko zszokowany, na początku mi odwodził lutowanie, jako bardzo niepewne. Ale ja wiem, że taki lut srebrny jest niesłychanie trwały, wytrzymały na korozje i tak dalej.
   Po zmatowieniu wszystkiego do kupy jeszcze raz parę godzin, zalaliśmy chłodnicę zwykłą wodą (na szczęście była odwilż ) i pojeździłem z ta wodą może godzinę. Potem wylałem ją i tak kilka razy. Na koniec zalałem płynem chłodniczym.
Jakie to boskie odczucie siedzieć w samochodzie z sprawnym ogrzewaniem.

piątek, 8 czerwca 2012

Spawanie plastików gorącym powietrzem

Witam, teraz niedużo o technologii klejenia, łączenia sztucznych, za pomocą drutu do spawania plastikow i opalarek na gorące powietrze
Jeżeli chodzi o sposoby łączenia tworzyw sztucznych to można je podzielić na te, które dają się klejąc i na te, które nie dają się skleić. Ja zajmę się tą drugą grupą. Zahaczę jeno, że do tworzyw, które można swobodnie skleić należą PVC, ABS, jeżeli nie mamy pewności czy dane tworzywo da się scalić to wystarczy na szmatkę rozlać acetonu i ostrożnie potrzeć w miejscu niewidocznym. Jeżeli tworzywo zostanie rozpuszczone to da się je kleić.
Znaczenie kleić wykorzystuję tutaj do trwałego spojenia. Są, bowiem kleje topliwe wyciskane z pistoletu do kleju na gorąco, łączą one faktycznie wszystkie materiały, ale w przypadku tworzyw takie spojenie nie będzie się cechować sporymi parametrami wytrzymałościowymi. Można używać kleju topliwego na ciepło, w drobnych naprawach, przyklejaniu listew, zabawek, tworzeniu ikeban, w elektronice do łączenia przewodów do obudowy, czy innych niewymagających od spoiny znacznych parametrów wytrzymałościowych.
Napomknę jeszcze o klejach rozpuszczalnikowych, dwuskładnikowych, cyjanoakrylowych i innych nowoczesnych. Te kleje zależnie od przygotowanej powierzchni również nie spajają na stałe tworzyw nie klejalnych, typu PP, PE. Ale jest to motyw do oddzielnego rozważania.
Zajmijmy się, w takim przypadku spajaniem tworzyw techniką spawania z użyciem nagrzewnic, opalarek do plastiku, i spoiw do plastików. Tą metodą można łączyć każde tworzywa termoplastyczne, tzn. takie, które pod wpływem temperatury topią się i wiążą po schłodzeniu. Do takich tworzyw przynależą polipropylen PP, polietylen PE, polichlorek winylu PVC, akrylobutylostyren ABS, rzadziej polistyren PS, i poliamid PA.Tworzywa te są nader powszechnie stosowane w naszym otoczeniu, wiele modułów w maszynach do obróbki tworzywa, samochodach, elektronarzędziach i innych sprzętach jest wykonana z tych materiałów. W wielu przypadkach się zdarza, że ulegają one zniszczeniu, jeśli wymiana nie kosztuje dużo to odpowiedniej się nie zastanawiać i zakupić nową część, jeżeli natomiast część jest droga lub trudnodostępna, można wykorzystać spawanie. Spoiwo takie charakteryzuje się wysoką, jakością i estetyką. Można je później obrabiać, szlifować. Dzieje się tak, dlatego, że podczas spawania zachodzi pomiędzy elementami łączonymi i spoiwem dyfuzja cząsteczek, a po wystudzeniu trwałe łącze. Warunkiem trwałej dyfuzji jest odpowiednia temperatura a spoiwo musi być z tego samego polimeru. Technika ta polega na równoczesnym podgrzaniu elementów łączonych i spoiwa, wybór temperatury jest przyporządkowany do rodzaju tworzywa:
PP około 250oC
PEHD około 300oC
ABS około 350oC
Aby mieć pełną kontrolę nad temperaturą zaleca się wykorzystywanie opalarki lub innymi słowy nagrzewnicy gorącego powietrza z regulowana temperaturą a najodpowiedniej z wyświetlaczem np. opalarki Steinem HL lub HG, nagrzewnica Bosch GHG. Trzeba wspomnieć, że przegrzanie spoiny lub materiałów łączonych może powodować płynięcie spoiny w czasie łączenia i wadę wytrzymałości.
Ważne jest też, aby wszystkie elementy były jednakowo uplastycznione, wobec tego trzeba stosować spoiwa o porównywalnej grubości, co materiał łączony lub dobrać prędkość nagrzewania do prędkości uplastyczniania sie elementów. Następną istotna kwestią jest odpowiednie dociśnięcie spoiny, można to osiągnąć stosując odpowiednie dysze do opalarek z języczkiem, którymi przyciskamy spoinę.
I na koniec niektóre przykłady użycia tworzyw, jeżeli nie mamy pewności powinno się zrobić próbę  na niewidocznej części elementów łączonych.
PP - zderzaki i listwy samochodowe, obudowy, kołnierze, osłony, elementy tapicerki, filtry, rury odpływowe kielichowe, skrzynki akumulatorów, obudowy urządzeń.
PEHD - wanna, kosze, karnistry, zbiorniki, opakowania transportowe, wiadra, pojemniki, zbiorniki spryskiwaczy, zbiorników wyrównawczych, kanałów klimatyzacji i nawiewu.
ABS - obudowy komputerów, AGD, RTV, części samochodowych.

sobota, 12 maja 2012

Darmowa woda z góry

Czołem powtórnie
Po ostatnim rachunku za wodę stwierdziłem dosyć. Aby Polak musiał opłacać tak gigantyczne sumy za wodę, która jest naszą, własnością. Mam na myśli nas Polaków. I co da się zrobić?  No samemu pozyskać wszelkimi możliwymi sposobami wodę. Po pierwsze woda pada za darmo z nieba, wiem taki banał, ale w bieżących czasach nieraz wypada się cofnąć w rozumowaniu do zamierzchłych wieków. W owym czasie pokarm nie nabywało się w sklepach tylko samemu organizowało. Jednakowo wodę.
Ale do rzeczy, z chmur leje darmowa woda, wystarczy ją uzbierać do zasobnika a po czym pompa do wody, wąż i gotowe. Można nawadniać ogródek, krzaczki, kwiatki i cokolwiek tam, kto ma. Zbierając wodę można skorzystać, rynny, z których wydatnie leje się woda.
Odmienny sposób to studnie, i tu są dwa, no trzy rodzaje. Jedna trywialna, należy wykopać na taką głębokość, by woda gruntowa mogła nalecieć, i w owym czasie można wetknąć pompę głębinową. Taka pompa wytwarza ciśnienie, jest to pompa zanurzeniowa. Drugie wyjście to hydrofor. Inaczej pompa zewnętrzna, która zasysa wodę z studni i tłoczy ją pod ciśnieniem na spore odległości. Są takie pompy hydroforowe, które zdołają pchać, tłoczyć wodę na 100 metrów w górę ( hydrofor mh inox 2500).
Następne studnie to studnie chłonne, czyli takie, które gromadzą wodę z systemu odwodnienia, drenażowego wokół domu lub z łąk. Te studnie mają tą wadę, że w czasie suszy są z reguły puste. Odmienny typ studni to kolektorowe, aczkolwiek inaczej powinno się na nie mówić zbiorniki kolektorowe. Do takich zasobników odprowadza się wodę z rynien, naturalnych ścieżek opadowych. Studnie takie zbierają wodę płynącą po powierzchni. Są przeważnie uszczelniane od wewnątrz żeby zebrana woda nie wyciekała na zewnątrz do gruntu. Z wszystkich tych studni wolno przelewać wodę zwykłymi pompami zanurzeniowymi, wirnikowymi, które nie dają ciśnienia, ale mają niezłą efektywność. Pompy zanurzeniowe mają różne zdolności pompowania wody na różne wysokości. Z reguły jest to wysokość 7 metrów, przy takich najtańszych (wq 180f, wq 450 f). Inne pompy zdołają pompować wodę nawet na wysokość 28 metrów np.: WQ 3-24-0,75.
Takie staranie do kumulowania wody jest jak najbardziej przemyślane, uniezależnia nas od systemów wodociągów, które mogą za sprawą krajowych wybitnych polityków wpaść w całkowicie prywatne graby a wówczas może być ciekawie. Tak czy inaczej rozpoczynam robić zapasy wodę, pompować, podlewać i tyle. A jak by, co to przelewanie wody pompami elektrycznymi można zastąpić pompowaniem pompami manualnymi. Trzeba się, co prawda namachać, ale przecież ruch to zdrowie, takie ręczne pompy do wody zwane skrzydełkowymi są produkowane w kilku odmianach, zależnie od efektywności np. KN-1 ma wydajność 17l na minutę, a największa KN-5 53/ litry na minutę. Rzecz jasna wydajność zależy od naszej kondycji.

niedziela, 6 maja 2012

Nowe szlifierki Boscha

Witam
Tak se oglądałem te nowatorskie szlifierki Boscha i zmian w sumie nie jest dużo. To, co rzuca się w oczy to oryginalne rozwiązanie guzika do blokowania tarczy, dotąd wytwarzali takie okrągłe z trochę odstającą jedną połówką. Aktualnie są prostokątne i zgrabnie się ukrywają. W sumie to nigdy nie mieliśmy reklamacji na uszkodzenie takiego przycisku. Ale przypuszczalnie Bosch miał i z tego względu przekształcili.
Oryginalne szlifierki kątowe podmienią modele klasy od 800 watów do 1400 watów. Każdy z dziewięciu modeli ma 100 W mocy więcej niż adekwatny poprzednik i jest wyposażony w szczotki węglowe gwarantujące o 25% dłuższą żywotność w porównaniu do konkurencyjnych modeli. Wysokie tempo pracy i spora żywotność pośród narzędzi tej klasy zostały potwierdzone w niezależnych egzaminach przeprowadzonych przez znaną niemiecką instytucję SLG Prüf- und Zertifizierungs GmbH. 
Nadto, duży guzik blokady wrzeciona i beznarzędziowa regulacja osłony tarczy umożliwiają bardziej komfortową obsługę. Prekursorskie rozwiązania techniczne wykorzystane w szlifierkach kątowych przekładają się na wymierne korzyści dla odbiorców: dłuższa żywotność szczotek węglowych obniża częstość i koszty operacji serwisowych, natomiast różny pakiet zabezpieczeń przynosi klientom pełne przekonanie, że sprzęt wypełnia coraz wyższe wymagania w obrębie  bezpieczeństwa i higieny pracy.
 Użycie oryginalnego wypróbowanego osprzętu Bosch pozwala uzyskać najlepsze wyniki podczas wykorzystywania elektronarzędzi w pracy: cięcia kątowników i profili stalowych, rur i prętów, blach i płyt stalowych, usuwania kanałów wlewowych z odlewów z stopów kolorowych, szlifowania spawów oraz nierówności z krawędzi i kształtek. Polerowania i satynowania nawierzchni utworzonych z stali nierdzewnej i kwasoodpornej ( do tego służy specjalnie przewidziana szlifierka Bosch GWS INOX 125 ).
 Oczyszczania z rdzy i innych zanieczyszczeń. Nadto, szlifierkami kątowymi Bosch można także nacinać beton i inne materiały ceramiczne, ale stosować trzeba tarcze diamentowe, można również szlifować beton ( specjalne tarcze do szlifowania betonu). Jeśli zastosujemy przystawkę na rzep plus papiery ścierne to będzie można usuwać starą farbę z powierzchni drewnianych.

czwartek, 12 kwietnia 2012

Spawanie TIG iem

Hej
Spawanie techniką TIG bazuje na zajarzeniu łuku pośród krańcem elektrody wolframowej a brzegami zespalanego metalu. Elektroda jest nietopliwa, tzn. służy jedynie do wytworzenia łuku elektrycznego, który spawacz trzyma na jednolitej długości. Wartość natężenia prądu jest dostosowywana na źródle prądu, to znaczy spawarce inwertorowej TIG. Spoiwo zwykłe jest osiągalne w postaci prętów o długości 1m. Zbliża się je do przedniego rantu jeziorka. Jeziorko jest okrywane za sprawą gazu obojętnego, który wypiera powietrze z rejonu łuku. Jako gaz obojętny najczęściej stosowany jest argon.
Metoda ta daje czysty niezażurzlony i wygładzony spaw, a samo jarzenie łuku nie powoduje odprysków, dzięki czemu nie potrzeba dodatkowej obróbki powierzchni spoiny.
 Elektroda nietopliwa wytworzona jest z wolframu lub stopu wolframu i toru i zamocowana jest w uchwycie palnika TIG. Elektrodę mocuje się w tulejce zaciskowej (o wielkości takiej samej jak elektroda) w ten sposób, aby wystawała poza dyszę gazową od kilku do kilkudziesięciu milimetrów, w zależności od warunków w jakich spawamy.
 Argon aplikowany jest z butli poprzez reduktor do Spawarki TIG i poprzez kanały rękojeści dociera do dyszy palnika i wylatuje ochraniając elektrodę. W prostych spawarkach inwertorowych z funkcją Tig jak np. ARC 200C, gaz ochronny podawany jest bezpośrednio z butli do uchwytu TIG z zaworkiem. Gaz neutralny wykorzystuje się, aby ochłodzić elektrodę, o chronić płynny metal spoiny i rozgrzany obręb spawania przed wpływem gazów utleniających z atmosfery.
Obręb najwyższej temperatury gdzie stal jest płynna tzw. jeziorko nie ma wtrąceń typu topnik, podobnie jak na swojej przestrzeni tak i wewnątrz spoiny, i powoduje, że nie modyfikuje się znacząco jej skład chemiczny. 
 Załapanie łuku w dzisiejszych spawarkach można uzyskać przez potarcie, dotyk lub w najwyższym stopniu zaawansowane technologicznie przez zbliżenie elektrody do materiału (tzw. bezdotykowe).  
Aby poprawnie wykonać proces spawania należy dostosować odpowiednie parametry spawania, typ elektrody i drutu spawalniczego.
Spawanie prądem stałym DC, z zmienną biegunowością, umożliwia na spawanie dowolnych metali i ich stopów poza aluminium i stopami magnezu. 
Spawanie prądem przemiennym AC, pozwala na spawanie aluminium i jego stopów, przy tym typie spawania zauważa się większą niestabilność łuku, który kluczy w koło elektrody, z tego powodu zaleca się stępienie końcówki elektrody wolframowej.
Amperaż prądu – oddziałuje na głębokości wtopu i wielkości spoiny, ale z drugiej strony wpływa na temperaturę końca elektrody nietopliwej. Zwiększenie natężenia prądu spawania powiększa głębokość wtopienia i wpłynie na przyspieszenie prędkości spawania. Przesadnie duże natężenie niepomyślnie wpływa na spoinę, dlatego że powoduje, że koniec elektrody wolframowej ulega nadtopieniu i pojawia się zanieczyszczenie chemiczne w spoinie i szybsze wykorzystanie elektrody.
Prąd łuku - determinuje w zależności od rodzaju gazu osłonowego o długości łuku i o kształcie spoiny i ściśle zależy od wykorzystanego natężenia prądu, oraz rodzaju materiału elektrody. Przyrost napięcia łuku zwiększa szerokość lica spoiny, maleje przy tym głębokość wtopienia i pogarszają się warunki osłony łuku i ciekłego metalu spoiny.

Prędkość spawania – wpływa na naprężenia w spoinie.

Elektrody nietopliwe wytwarzane są z czystego wolframu i z stopów, produkowane są w różnych średnicach. 
WP zielone: aluminium i jego stopy, magnez i jego stopy
WX jasno zielone: stale węglowe, nierdzewne, stopy tytany, niklu i miedzi
WT20 czerwona: stale węglowe, nierdzewne, stopy tytany, niklu i miedzi
Druty do spawania występują w postaci odcinków 1000mm o średnicach w przedziale od 1-5mm. Gatunek materiału jest podporządkowany od spawanego detalu i najczęściej skład chemiczny jest nadzwyczaj przybliżony do materiału spawanego. W niektórych wypadkach stosuje się na pręty stopy metalu rodzimego.
Spawarki TIG to z reguły inwertorowe źródła prądu różnorodnej jakości i o różnym zaawansowaniu technologicznym. Oparte na tranzystorach IGBT lub MOSFET
I jeszcze mała wskazówka przy kupowaniu spawarki inwertorowej
Temat będzie dotyczył sprawności. Na jednych spawarkach sprawność na tabliczce wynosi 60% a na innych nawet 7%. I obecnie namówiłem klienta, żeby dał sobie spokój z tymi niżej 15%, a skupił się na tych 60%( Sherman ARC 200C lub  ARC 160C) co w tym wszystkim chodzi?
 Producenci sprzętu podają maksymalne prądy, z jakimi jest dozwolone spawać i tu jest elementarny problem. Jeżeli gość ma spawarkę 7% sprawności i da max. prąd spawania to pracuje na granicy spalenia i możliwości takiego sprzętu, nie ma tu mowy o żadnym współczynniku bezpieczeństwa.
Taka spawarka nie posłuży nam długo. Tymczasem te z 60% lub nawt 35% sprawności to mogą posłużyć lata. Praktyka sprzedawcy to potwierdza, sprzedaję spawarki Sherman ARC 200C, ARC 160C i nie mieliśmy na nie ani jednej reklamacji.