sobota, 12 maja 2012

Darmowa woda z góry

Czołem powtórnie
Po ostatnim rachunku za wodę stwierdziłem dosyć. Aby Polak musiał opłacać tak gigantyczne sumy za wodę, która jest naszą, własnością. Mam na myśli nas Polaków. I co da się zrobić?  No samemu pozyskać wszelkimi możliwymi sposobami wodę. Po pierwsze woda pada za darmo z nieba, wiem taki banał, ale w bieżących czasach nieraz wypada się cofnąć w rozumowaniu do zamierzchłych wieków. W owym czasie pokarm nie nabywało się w sklepach tylko samemu organizowało. Jednakowo wodę.
Ale do rzeczy, z chmur leje darmowa woda, wystarczy ją uzbierać do zasobnika a po czym pompa do wody, wąż i gotowe. Można nawadniać ogródek, krzaczki, kwiatki i cokolwiek tam, kto ma. Zbierając wodę można skorzystać, rynny, z których wydatnie leje się woda.
Odmienny sposób to studnie, i tu są dwa, no trzy rodzaje. Jedna trywialna, należy wykopać na taką głębokość, by woda gruntowa mogła nalecieć, i w owym czasie można wetknąć pompę głębinową. Taka pompa wytwarza ciśnienie, jest to pompa zanurzeniowa. Drugie wyjście to hydrofor. Inaczej pompa zewnętrzna, która zasysa wodę z studni i tłoczy ją pod ciśnieniem na spore odległości. Są takie pompy hydroforowe, które zdołają pchać, tłoczyć wodę na 100 metrów w górę ( hydrofor mh inox 2500).
Następne studnie to studnie chłonne, czyli takie, które gromadzą wodę z systemu odwodnienia, drenażowego wokół domu lub z łąk. Te studnie mają tą wadę, że w czasie suszy są z reguły puste. Odmienny typ studni to kolektorowe, aczkolwiek inaczej powinno się na nie mówić zbiorniki kolektorowe. Do takich zasobników odprowadza się wodę z rynien, naturalnych ścieżek opadowych. Studnie takie zbierają wodę płynącą po powierzchni. Są przeważnie uszczelniane od wewnątrz żeby zebrana woda nie wyciekała na zewnątrz do gruntu. Z wszystkich tych studni wolno przelewać wodę zwykłymi pompami zanurzeniowymi, wirnikowymi, które nie dają ciśnienia, ale mają niezłą efektywność. Pompy zanurzeniowe mają różne zdolności pompowania wody na różne wysokości. Z reguły jest to wysokość 7 metrów, przy takich najtańszych (wq 180f, wq 450 f). Inne pompy zdołają pompować wodę nawet na wysokość 28 metrów np.: WQ 3-24-0,75.
Takie staranie do kumulowania wody jest jak najbardziej przemyślane, uniezależnia nas od systemów wodociągów, które mogą za sprawą krajowych wybitnych polityków wpaść w całkowicie prywatne graby a wówczas może być ciekawie. Tak czy inaczej rozpoczynam robić zapasy wodę, pompować, podlewać i tyle. A jak by, co to przelewanie wody pompami elektrycznymi można zastąpić pompowaniem pompami manualnymi. Trzeba się, co prawda namachać, ale przecież ruch to zdrowie, takie ręczne pompy do wody zwane skrzydełkowymi są produkowane w kilku odmianach, zależnie od efektywności np. KN-1 ma wydajność 17l na minutę, a największa KN-5 53/ litry na minutę. Rzecz jasna wydajność zależy od naszej kondycji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz