piątek, 20 września 2013

Bunt stadionów

Wczoraj wieczorem oglądałem i muszę powiedzieć, że choć nie lubię piłki nożnej i kibicowania to cały film zrobił na mnie ogromne wrażenie. I jest kolejnym dowodem, że okupacja Polski nadal trwa, wolność jest pozorna i kończy się w chwili, kiedy zaczynamy się nie zgadzać się z władzą. Polacy przywykli do ucisku, co nie znaczy, że się z nim zgadzają i powstają tak jak robotnicy w stoczniach i kopalniach tak teraz młodzi na stadionach. Arogancja władzy osiągnęła szczyty absurdu, w moim środowisku 100% ludzi ma tego dosyć, i chce natychmiastowych zmian i ukarania konfidentów na stanowiskach.

I jeszcze raz o Sadpalu

Witam, pierwszy artykuł o Sadpalu napisałem kilka lat temu, w tej chwili postaram się rozwinąć zagadnienie.
Lato się kończy i wielu z nas zaczyna myśleć o przyszłych chłodach. Ci którzy mają mieszkania ogrzewane gazem, olejem lub są podłączeni do sieci ciepłowniczej nie mają kłopotu. Lecz ze względu na nadal wysokie koszty takiego komfortowego ogrzewania spora część społeczeństwa w dalszym ciągu opala swoje domy w tradycyjny sposób: węgiel, miał czy drewno, pelety.
W sezonie jesiennym palimy okresowo i do tego celu większa część z nas stosuje drewno. Niby fajna sprawa ale po kilku dniach palenia na ściankach jest masę sadzy i trzeba często czyścić skrobać itd. Dzieje się tak ponieważ drewno jest zwilgotniałe i podczas spalania wytwarza się mnóstwo związków smolistych, sadzy, i żywic. Wszelkie te związki bardzo łatwo osiadają na ściankach pieca, a skoro jest w dynie masę pary wodnej to dochodzą do tego kwasy i w efekcie znacznie gorsze spalanie. Na marginesie dodam, że omówiony poniżej Sadpal jest w znacznej części uzdrowić tą sytuację.
Gorsze spalanie jest spowodowane tym, że spora część energii musi być zużyta na osuszenie drewna, natomiast powstała para wodna obniża na domiar tego temperaturę spalania i w efekcie mamy to co opisałem wcześniej. Czemu więc stosujemy drewno. Pierwsza sprawa to cena, wielu z nas pali drewnem z odzysku, część kupuje tanie drewno z odzysku: palety, stare budowy czy rozbiórki. Druga to, że drewno jest paliwem odnawialnym (w odróżnieniu od węgla), jeżeli w Polsce od lat nie zmienia się obszar zalesienia przy jednoczesnym spalaniu drewna to znaczy, że jest to paliwo nie powodujące wzrostu CO2 w środowisku. Kolejna sprawa to popiół, ja swój wysypuję na ogródek jest wspaniałym nawozem, lecz popiół z węgla już nie.
Teraz nieco technicznie o Sadpalu, który jest doskonałym katalizatorem spalania sady.
Sadpal to mieszanina soli nieorganicznych, które w temperaturze powyżej 340 o C działa jako katalizator – dopala sadze, tlenek węgla, koksiku. Składniki Sadpalu zaczynają być aktywne od 340 – 650 o C i powyżej tych temperatur realizując dopalanie sadzy w ogniu, jak i spalanie sadzy w złogach żużlowych, na ściankach pieca. Związki, które uwalniają się z Sadpalu w temp. 340 – 650 o C nie zostały stwierdzone podczas badań w spalinach wyjściowych bezpośrednio z komina, jak i na wysokości czopucha. Świadczy to, że w całości wchodzą w reakcję ze spalinami w okolicy płomienia – komory spalania. Część substratów wchodzi w reakcję bieżącą spalin, i druga porcja jest związana przez podłoże wchodząc w skład żużlu. Pozostała ilość składników jest związana przez osady na ściankach komory spalania i płomiennikach – tu dopala się sadza a wraz z nią benzopiren. Penetruje i spulchnia złogi doprowadzając do oczyszczenia ścianek komory i płomienników.
Katalizator co najważniejsze, nie powoduje korozji stalowych elementów pieca – kotła, a wręcz przedłuża żywotność wymienionych elementów poprzez oczyszczenie powierzchni. Pod złogami występuje korozja niskotemperaturowa bardzo agresywna, brak złogów to brak korozji niskotemperaturowej. Ten wniosek wytwórczy Sadpalu mogę potwierdzić sam, bo przez lata dodaję Sadpal i nie zauważyłem żadnych oznak korozji w środku pieca.
Stosowanie „Sadpalu” zmniejsza zużycie paliwa o 15 – 20% na skutek całkowitego lub prawie całkowitego spalania węgla, drewna, sadzy, tlenku węgla, koksiku oraz poprawy wskaźnika przepływu ciepła poprzez czyste ścianki komory spalania. O tyle zmniejsza się emisja różnych szkodliwych związków powstających w wyniku spalania. W obecności Sadpalu całkowicie dopalają się WWA typu 3,4 benzopirenu – czynnik rakotwórczy.

Kulturalnie do elektronarzędzi

Prawidłowa obsługa i eksploatacja elektronarzędzi.
Niby logiczne ale nie tak do końca. Względy są dwa:
Brednie pisane na niektórych pudełkach tanich elektronarzędzi. Mam na myśli np. szlifierkę za 89 zł i opis na pudełku professional i moc 890 W.  No i Kowalski rozpoczyna pracę profesjonalną, i po godzinie z maszyny zaczyna się kopcić. Dlaczego? Bo to nie jest profesjonalna szlifierka, tylko szlifierka przeznaczona do prac dorywczych, czas ciągłej  pracy to około 5-10 minut.
Drugi powód to brak zasadniczej fachowej wiedzy o elektronarzędziach i silnikach. Przykład? Bardzo proszę, użytkownik kupuje wiertarkę z regulacją obrotów, włazi na dach i przykręca nią wkręty farmerskie. Efekt – wiertarka spalona po kilkunastu minutach. I przychodzi do sklepu z pretensjami, bo przecież wkręcał wiertarką o mocy 500 W na wolnych obrotach? Ale nie wie taki Kowalski, że na najmniejszych obrotach ta wiertarka ma może 10% swojej mocy czyli 50W i śmiesznie niski moment obrotowy. Ale zaraz zaraz co to jest moment obrotowy?  I tak można bez końca.
Istotne informacje podczas obsługi elektronarzędzi plus zdrowy rozsądek.
Nie należy przeciążać urządzenia. Do roboty używać należy elektronarzędzia, które są do tego przewidziane. Poprawnie dobranym elektronarzędziem pracuje się w danym zakresie wydajności, lepiej i bezpieczniej. Nie należy używać elektronarzędzia, którego włącznik/wyłącznik jest uszkodzony. Elektronarzędzie, którego nie można włączyć jest niebezpieczne i musi zostać naprawione. Przed regulacją maszyny, wymianą osprzętu lub po zaprzestaniu pracy narzędziem, należy wyciągnąć wtyczkę z gniazda i/lub usunąć akumulator. Ten środek ostrożności zapobiega przypadkowemu włączeniu się elektronarzędzia. Nieużywane elektronarzędzia należy przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci. Nie należy użyczać narzędzia osobom, które go nie znają lub nie przeczytały instrukcji użytkowania, przepisów BHP. Używane przez niedoświadczone osoby elektronarzędzia są niebezpieczne. Konieczna jest należyta pielęgnacja elektronarzędzia. Należy kontrolować, czy ruchome części narzędzia działają bez zarzutu i nie są zablokowane, czy części nie są pęknięte lub uszkodzone w taki sposób, który miałby wpływ na prawidłowe działanie elektronarzędzia. Uszkodzone części należy przed użyciem urządzenia oddać do naprawy. Dużo wypadków spowodowanych jest przez niewłaściwą pielęgnację szlifierek i pilarek. Należy stale dbać o ostrość i czystość narzędzi tnących, szczególnie o tarcze pilarskie. O wiele rzadziej dochodzi do zakleszczenia się narzędzia tnącego, jeżeli jest ono starannie utrzymane. Zadbane narzędzia łatwiej się też prowadzi. Elektronarzędzia, osprzęt, narzędzia pomocnicze itd. należy używać zgodnie z rzeczywistymi zaleceniami. Uwzględnić należy przy tym warunki i rodzaj przeprowadzanej pracy.
Niezgodne z przeznaczeniem użycie elektronarzędzia może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji.

Podstawy bezpiecznej obsługi elektronarzędzi

Podstawowe wskazówki bezpieczeństwa osób podczas pracy z różnymi elektronarzędziami (wiertarka, szlifierka kątowa, młot udarowy, pilarka, frezarka)
Powinno się zachować szczególną ostrożność, wszelką robotę wykonywać rzetelnie i z rozwagą. Nie należy używać wiertarki, gdy jest się zmęczonym lub będąc pod wpływem narkotyków, alkoholu lub lekarstw. Moment nieuwagi przy użyciu elektronarzędzia może stać się przyczyną ciężkich urazów ciała.

Zawsze nosić osobiste wyposażenie ochronne i zawsze okulary ochronne. Noszenie osobistego wyposażenia ochronnego – maski przeciwpyłowej lub maski przeciwgazowej, rękawic ochronnych, obuwia z podeszwami przeciwpoślizgowymi, kasku ochronnego lub środków ochrony słuchu (w zależności od rodzaju i zastosowania elektronarzędzia) – zmniejsza ryzyko obrażeń ciała, trzeba unikać niezamierzonego uruchomienia narzędzia. Przed wsadzeniem wtyczki do gniazdka i/lub podłączeniem do akumulatora, a także przed podniesieniem lub przeniesieniem elektronarzędzia, należy upewnić się, że elektronarzędzie jest odłączone od prądu. Trzymanie palca na wyłączniku podczas przenoszenia elektronarzędzia lub podłączenie do prądu włączonego narzędzia, może stać się przyczyną wypadków.
Przed włączeniem elektronarzędzia, należy usunąć narzędzia nastawcze lub klucze. Zwłaszcza w wiertarkach z uchwytem na kluczyk! Narzędzie lub klucz, znajdujący się w ruchomych częściach urządzenia mogą doprowadzić do obrażeń ciała.
Należy unikać nienaturalnych pozycji przy pracy. Należy dbać o stabilną postawę przy pracy i utrzymanie równowagi. W ten sposób możliwa będzie lepsza kontrola elektronarzędzia w nieprzewidzianych sytuacjach.
Należy nosić odpowiednie ubranie. Nie należy nosić luźnego ubrania ani biżuterii. Włosy, ubranie i rękawice należy trzymać z daleka od ruchomych części. Luźne ubranie, biżuteria lub długie włosy mogą zostać wciągnięte przez ruchome części.
Jeżeli istnieje sposobność zamontowania urządzeń odsysających i wychwytujących pył, należy upewnić się, że są one podłączone i będą prawidłowo użyte. Użycie urządzenia odsysającego pył może zmniejszyć zagrożenie pyłami w innym wypadku stosować maski przeciwpyłowe.
Trzeba zadbać o należyte oświetlenie w miejscu pracy. To tyle tytułem wstępu, pamiętajmy żadna instrukcja czy szkolenie nie zastąpi zdrowego rozsądku.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Rozmiary wierteł pod gwintowniki

Kłaniam się
Nagminnie spotykamy się z zagadnieniem, jakie wybrać wiertło pod gwintownik. My używamy tabele podane w wykazie Fanar. Jest tam wyliczona kolumna z wielkością wiertła w mm. Jeżeli mamy nędzne gwintowniki to można wiercić nieznacznie większym wiertłem, ale w takim przypadku osłabi to połączenie gwintowe, bez owijania w bawełnę nacięty gwint będzie niższy. Poniżej wyszczególniam otwory pod gwintownik ręczny z gwintem metrycznym, pierwsze oznaczenie to gwint M.., drugie średnica wiertła w ..mm.
Z poniższych danych będzie wynikało, że wiertło do gwintownika dobieramy wg średnicy i skoku, choć w metrycznych zwykłych nie wyliczam go.
M3 - 2,5 mm
M3,5-2,9mm
M4-3,3mm
M4,5-3,8mm
M5-4,2mm - takie same jak wiertło pod nity zbywalne.
M6-5mm
M7-6mm
M8-6,8mm
M9-7,8mm
M10-8,5mm
M11-9,5mm
M12-10,2mm
M14-12mm
M16-14mm
M18-15,5mm
M20-17,5mm
M22-19,5mm
M24-21mm
M27-24mm
M30-26,5mm
M36-32mm
A teraz otwory pod gwintownik ręczny z gwintem metrycznym drobnozwojnym, dlatego że jest tego sporo to nie będę zapisywał wszystkich, tylko te, które najczęściej sprzedajemy.
M8*0,75-7,2MM
M8*1-7MM
M10*0,75-9,2MM - To chyba najbardziej popularny gwintownik do kalamitek, albo przewodów hamulcowych.
M10*1,25-8,8mm
M12*1-11mm
M12*1,25-10,8mm
M14*1-13mm
M14*1,25-12,8mm
M14*1,5-16,5mm
M18*1-17mm
M18*1,5-16,5mm
M20*1-21mm
M20*1,5-18,5mm
M20*2-18mm
Jeżeli nie znacie, jaki gwint ma skok to należy użyć sprawdzianu do gwintów, popularnie zwany grzebieniem. A no i jeszcze nie napisałem, co to jest skok, skok gwintu to inaczej odległość między zwojami mierzona na jego wierzchołkach.
I może jeszcze kilka wierteł na gwintownik calowy, rurowy walcowy - G. Taki jak mamy w pneumatyce.
G1/8" - 8,8mm
G1/4" - 11,8mm
G3/8" - 15,25mm
G1/2" - 19mm
G3/4" - 24,5mm

Zapowiedź na ten miesiąc Rubi maszynka do płytek

W miesiącu sierpniu Rubi ma zamysł przedstawić nową przecinarkę elektryczną do nadzwyczaj twardych płytek o sporej precyzji cięcia. Ceny wciąż nie znamy, wietrzę że pierwsze dane będą osiągalne na początku przyszłego miesiąca.  A oto co piszą spece od marketingu na temat DC 250-1200:
Odpowiadając na warunki rozwoju materiałów ceramicznych na rynkach światowych, RUBI® wdraża właśnie do swojej oferty nową przecinarkę do płytek DC-250-1200, którą zaprojektowano przede wszystkim pod kątem zapewnienia dokładności cięcia i sztywności budowy.

W porównaniu do modeli DW, długość cięcia w DC została przedłużona do 120 cm, a głowica tnąca nowej konstrukcji przesuwa się na łożyskach wzdłuż prowadnicy o absolutnie zmodernizowanej geometrii. Pozwala to uzyskiwać wysoką dokładność nawet przy cięciach pod kątem najtwardszych materiałów ceramicznych, gresu, gresu szkliwionego i innych.

Obok nowej osłony tarczy należy wyróżnić nowy, szerszy korpus umożliwiający wygodne cięcie płyt wielkoformatowych. Wanna przykryta jest zdejmowalnymi blatami stołu nowatorskiej budowy i posiada układ dekantacji wody zmniejszający jej rozbryzg. Przymiar czołowy oraz przestawny przymiar kątowy pozwalają na dokonywanie precyzyjnych cięć seryjnych oraz po przekątnej.
Napęd główny maszyny ma moc 1,5 KM z przechylnym silnikiem umożliwiającym cięcie pod kątem oraz cięcia wgłębne. Zgodnie ze standardami RUBI®, maszyna DC objęta jest 2.letnią gwarancją w międzynarodowej sieci serwisu posprzedażnego RUBI®.

Ponoć dostępny od początku sierpnia 2013 roku.

piątek, 28 czerwca 2013

Maski przeciwpyłowe jednorazowe

Witam
W dawnych czasach i nawet w współczesnych, pracownicy nie lubili pracować w masce przeciwpyłowej lub w rękawicach. Było to uważane za rodzaj ułomności, bo przecież mocny mężczyzna jest niezniszczalny itd. Obecnie coraz więcej osób pracujących fizycznie zaczyna zwracać uwagę na obronę swojego ciała i zdrowia. Świadomość zagrożeń jest coraz większa i bardzo dobrze, bo zdrowie jest jedno i szybko można je zniweczyć a odzyskać trudno.
Dzisiaj uprzedzenie do np. masek przeciw pyłowych może być konsekwencją czegoś innego. Trudno pracować w temperaturze 37 stopni z maską na twarzy przez pare godzin. I tu powstaje problem odpowiedniego i dopasowanego sprzętu BHP, który nie będzie dokuczliwy w używaniu, i polepszy efektywność pracy przy równoczesnym zachowaniu funkcji ochronnej.
Rozpocznę od ochrony dróg oddechowych, czyli co począć żeby nie wdychać syfu. Najbardziej ogólnym sposobem jest korzystanie z masek filtracyjnych, bo dostarczanie powietrza czystego z dmuchawy jest kosztowne i o tym nie będę pisał.
Filtrowanie dotyczy: aerozoli stałych lub ciekłych – dla lepszego zrozumienia będę pisał pyły, par i gazów substancji szkodliwych (a jest ich teraz coraz więcej), i mieszanin pyłu (aerozolu) i gazu.
Jeżeli mamy do czynienia z pyłami o różnej wielkości to stosujemy :
Maski przeciwpyłowe jednorazowe lub maski przeciwpyłowe wielokrotnego użytku.
Maski przeciwpyłowe jednorazowe, o tym będzie ten artykuł.
To maski wykonane z włókniny filtracyjnej ( mnie kupować tanich masek z papieru, bo to jest pomyłka) używane w pracach związanych z zapyleniem np.: cięcie, szlifowanie, skuwanie gruzu lub cięcie tarczą diamentową, piaskowanie, przeładunek materiałów pylistych jak kasze, mąka, cement itp. Dotyczy naturalnie prac krótkookresowych. Maski takie nie powinno się używać przez dłuższy czas, dlatego że w czasie wydychania para wodna zwilża maskę i jednocześnie filtruje pyły. Tak skażona maska jest doskonałym siedliskiem pleśni, grzybów i innych drobnoustrojów, jak ją ubierzemy któryś tam raz to będziemy inhalować patogeny – nie polecam.
Maski jednorazowe ze względu na swoja niską cenę są bardzo popularne, lecz wiele osób neguje ich skuteczność. Powodem jest użycie maski niedopasowanej, o dużych oporach oddechu błyskawicznie zapychającej się i o kiepskim komforcie używania. Na rynku jest wiele dobrych masek i każdy powinien indywidualnie próbować, my sprzedajemy polskie maski przeciwpyłowe wykonane z włókniny. Zalet tych masek to doskonałe dostosowanie do twarzy. Wszystko dzięki grubej puszystej włókninie, która jak się założy to super uszczelnia nawet jak mamy zmarszczki . Maski są robione w wersji z zaworkiem i bez, oraz w 3 klasach P1, P2 i P3. Zwykle na budowy idzie maska przeciwpyłowa P1 z zaworkiem.
Na rynku są tak jak pisałem wiele dobrych masek głównie miękkich, jedynie co, to radzę unikać twardych, sztywnych masek zamiast takich lepiej założyć ścierkę na twarz, przynajmniej cos to da.