poniedziałek, 25 marca 2013

Pasty polerskie woskowe


Pasty polerskie i ścierne woskowe są produkowane w formie kostek o różnych kształtach. Polerowanie odbywa się na szlifierkach stołowych lub polerkach, na które zamontowano tarcze z filcu. Pasta pod wpływem temperatury tarcia rozpuszcza się i powleka tarczę. Po użyciu detalu jest pokryta delikatną warstwą wosku i tłuszczu, jeśli chcemy nanieść powłoki ochronne trzeba by powierzchnię przemyć birolem.
Pasty polerskie i ścierne służą do obróbki wykańczającej powierzchni metalowych, mineralnych , bursztynu i innych na różne stopnie połysku. Zależnie od średnicy zastosowanego ziarna dzielimy je na wstępne, ścierne do obróbki zgrubnej i wykańczające polerskie dające wysoki połysk lub nawet lustrzane.

Najbardziej popularna pasta to oliwkowa na bazie polerskiego tlenku chromu. Poleruje na wysoki połysk w zastosowaniu jest uniwersalna do: miedzi i jego stopów w tym mosiądzu i brązu, do stali węglowej, do stali narzędziowych i stopowych w tym stali nierdzewnych.
Następnie PP-30, do ostrzejszego polerowania uniwersalna stali, mosiądzu i brązu,  i stali kwasoodpornych, niklu i srebra.
Biała pasta polerska PP-10 do wstępnego polerowania stali i metali nieżelaznych w tym aluminium.
Biało - kremowa PP-50 bardzo sucha pasta do polerowania na wysoki połysk, chyba najbardziej uniwersalna do twardych tworzyw sztucznych, bursztynu, metali nieżelaznych takich jak: rurek aluminiowych, miedzi jego stopy, stal inox, stale ulepszane.

Koks do ściernic


Obciąganie ściernic, to innymi słowy nadanie ściernicy należytego, użytkowego obrysu i odnowienie jej właściwości skrawających. Czyli potocznie mówiąc wyrównanie i naostrzenie. Mamy, więc dwie operacje:
W przypadku koksu możemy tylko wyrównać ściernicę,
Za to obciągacze diamentowe to urządzenie dwa w jednym.
Pierwszą operację można przeprowadzić za pomocą osełki wytworzonej z bardzo grubego ziarna 98C. Taka osełka nazywana potocznie koksem do obciągania ściernic, ma za zadanie wygładzić powierzchnię ściernicy. Koks do wyrównywania ściernicnie ostrzy ściernic, a to z tego prostego powodu, że równając powierzchnię kruszy ziarna i je tępi. Powierzchnia ściernicy po użyciu koksu jest gładka bez wyrazistych ostrych ziaren na powierzchni. Taką ściernicę wypadało by naostrzyć. Można poczekać i normalnie z niej korzystać, będzie wówczas trochę powoli szło i materiał ostrzony będzie się bardziej nagrzewał. Ogólnie można powiedzieć, że ściernice po użyciu koksu słabo biorą. Czym naostrzyć? Próbowałem kiedyś nadzwyczaj ścierliwych materiałów ale nie za bardzo mi to wyszło.
Drugi sposób dotyczy obciągaczy diamentowych lub borazonowych. Tu sprawa jest odmienna. Raz, że takie obciągacze w przypadku majsterkowiczów niezmiennie przewyższają wartość ściernicy, a czasami i szlifierki stołowej. Dwa, że winno się używać urządzenie do obciągania. Szczególnie przy obciągaczach z jednym diamentem. Z ręki jest niezwykle trudno to zrobić, albo inaczej tak się nie robi. Obciągacze zasadniczo występują w postaci jednego ostrza, wielu ostrzy lub w postaci krążka. Zamocowane są na specjalnych instrumentach przystosowanych do rodzaju szlifierki i wielkości ściernicy.

Ostrzenie ściernicy tak jak pisałem wcześniej ma za zadanie przywrócić powierzchni roboczej właściwości skrawające, poprzez odsłonięcie ostrych ziaren, wyłupanie i wykruszenie przytępionych lub usunięcie lepiszcza i tym samym odsłonięcie ostrych ziaren.

Koksy są zazwyczaj produkowane z 98 C- Węglika krzemu czarnego zawierającego on 98% SiC a reszta to zanieczyszczenia.

Zgrabna szlifierka gws 7-125


Szlifierka kątowa GWS 7-125 720W Bosch
Jak się na nią z boku patrzy to szlifierka jak każda inna, w miarę lekka z nie za dużym silnikiem. Ale jak się uchwyci w rękę tą szlifierkę to od razu wiadomo co w niej jest nietuzinkowego. Przede wszystkim jest niesłychanie wąska niewiasta by powiedziała że szczupła, nadzwyczajnie leży w ręku. Silnik nie jest za duży bo 720 wat nie powala, ale dla określonych robót to będzie w sam raz. W inżynierii odchodzi się od zbytków i niecelowych buforów mocy, bo wiadomo prąd kosztuje. Jak wykonujemy dużo drobnych prac, np. przecinanie prętów gwintowanych cienką tarczą 1 mm. to po co nam mocniejsza szlifierka, GWS 7-125 wystarczy, i tak używamy niewielką cząstkę mocy silnika. Do poważniejszych prac można wybrać model cięższy np. GWS 1400 i z napędem dwa razy mocniejszym.
Oprócz tego, że jest zgrabna ma nadzwyczaj bajecznie rozwiązane dostęp do szczotek węglowych. Nie trzeba ściągać dolnej pokrywy, nawiasem mówiąc na zdjęciu to widać. Odkręcamy śrubkę i po problemie.

Wiertarki stołowe


Uniwersalne wiertarki stołowe Bernardo. Proste w obsłudze i co najistotniejsze niedrogie. Jak większość wiertarek stołowych i te mają napędy pasowe. Taki napęd ma dwie kluczowe zalety pierwsza to bezsprzecznie możliwość zmiany obrotów. Jest może kłopotliwa bo za każdym razem należy otwierać osłonę i przekładać paski na inne koła. Ale dzięki temu, mamy ciągle wykorzystane 100% mocy silnika, nic nie znika w elektronicznych obwodach wyłączników. Druga zaleta to brak sztywnego połączenia z silnikiem. Jak nam się coś zakleszczy, np. wiertło albo otwornica to pasek będzie się po prostu ślizgał po kołach i mamy super sprzęgło, przestarzałe ale skuteczne.

Krótki opis wiertarek stołowych Bernardo:

Do warsztatów, lżejszego przemysłu, majsterkowiczów.
Pasowa przekładnia zmiany prędkości 12 do wyboru, 3-położenia dźwigni posuwu pionowego wrzeciona.
Regulacja wysokości stołu wzdłuż listwy zębatej za pomocą korby, przechył blatu w zakresie 45°-0°-45°, z wykorzystaniem podziałki kątowej, ponadto możliwość odchylania stołu na boki.
Wrzeciono łożyskowane kulkowo.
Nastawianie głębokości wiercenia z wykorzystaniem podziałki.
Krzyż laserowy do dokładnego wyznaczania punktu wiercenia. Bardzo fajna opcja!
Osłona ochronna wiertła z mikrowyłącznikiem, o regulowanej wysokości usytuowania.
Dostarczane w komplecie z 16 mm uchwytem wiertarskim, trzpieniem do uchwytu wiertarskiego, klinem do wybijania wiertła i kluczami trzpieniowymi sześciokątnymi, silnikiem o stałej prędkości i klasie szczelności IP 44, Co oznacza klasa IP przeczytać można Tutaj.
  3-żyłowym kablem zasilającym, oraz wyłącznikiem zwalnianym przy zaniku napięcia.

Końcówki polerskie dremel


Ten asortyment Dremela służy do polerowania i czy też satynowania nawierzchni. Jest to końcowy cykl obróbki powierzchni, określany mianem w technice wykańczającym. W zależności od potrzeb, mają użytkownicy do wyboru: końcówki polerskie elastyczne, filce polerskie i różnego rodzaju szczotki do czyszczenia.
Pierwsza grupa to gumowe elastyczne końcówki polerskie. Doskonałe do polerowania wstępnego. Niebieskie końcówki są używane do obróbki końcowej metali kolorowych, stali ulepszonej, w tym nierdzewki, złota i srebra. Opcjonalnie ceramiki, szkła i wyrobów z kryształu oraz większości kamieni stosowanych w jubilerstwie lub domowej produkcji biżuterii. Usuwają idealnie wszelakie zadziory, grady i polerują rysy. Ponieważ są plastyczne nie pękają i nie kruszą się. Powinno się tylko pamiętać, żeby na niskich czy wysokich obrotach nie czyścić nagminnie ostrych krawędzi, bo guma może się szybko zużyć.
Kolejna interesująca grupa to filc polerski. Tradycyjny naturalny filc wykonany z wełny owczej o średniej gęstości. Doskonały do polerowania prawie wszystkich rodzajów metali w tym złota i wszystkich materiałów ceramicznych. Nadaje się także do polerowania twardych gatunków drzewa i tworzyw sztucznych, ale bez pasty polerskiej. walce filcowe plus pasta do polerowania i możemy z brzydkiej nawierzchni uczynić piękne lustro.
Kolejna grupa to szczotki polerskie. Nie są one dokładnie osprzętem do polerowania, raczej do przygotowania powierzchni pod wygładzanie. Lub jak w przypadku szczotek szczecinowych można nimi nadawać połysk stosując pastę polerską. Szczotki potrafią jednak wygładzić powierzchnię, ale nie jest to obróbka ścierna, raczej docieranie, wygładzanie ostrych krawędzi, ścieranie rdzy i pozostałości farby lub innych zanieczyszczeń. Do srebra i złota nadają się szczotki mosiężne. Nie drapią one nawierzchni, bo są bardziej miękkie. Odrębna grupa to szczotki z stali nierdzewnej. Albowiem w swoim składzie nie zawierają siarki to nie przynoszą wtórnej korozji. Jest jeszcze inne zastosowanie szczotek, o którym nadzwyczaj mało się pisze. Jest to fakturowanie drewna, lub jak kto woli postarzanie. Przeprowadza tą czynność się wzdłuż słojów drewna. Wynik jest niezmiernie atrakcyjny warto spróbować.

wtorek, 18 grudnia 2012

Wieczorne grawerki

Dwa komplety z wizerunkiem najświętszej rodziny i gwiazdy betlejemskiej. Nie wiem, czemu autor nie dodał Jezusa, chyba, że ta mała nierówność? Dywagacje z rodzaju, co chciał autor powiedzieć, ale nie powiedział.

I jeszcze tłoczenia do pasa,


 Dokładnie 567 uderzeń młotkiem 4 kg to daje 0,5 dżula na jedno uderzenie, czyli 283 dżule. Założyłem prędkość 0,5m/s. Dziwnie się czuję, po prawie 25 latach wykorzystałem to co uczyłem się na lekcji fizyki.
Pasy cywilne xv xiv - http://www.pracowniaodlewnicza.pl/

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Victorinox - trochę historii

Nie ma chyba faceta, który by nie słyszał o nożach, lub co to jest scyzoryk Victorinox. Facet zapytany, co winien posiadać w kieszeni, chodzi o taki niezbędnik, wciąż na pierwszym miejscu wymienia scyzoryk. Szkoda, że nasz ojczysty wytwórca kozików Gerlach zniknął z mapy. Wracając do tematu kozików Victorinox to kojarzą się nam z niezawodnymi, najwyższej, jakości składanymi nożami z charakterystycznymi czerwonymi okładzinami i znaczkiem krzyża. Historia wytwarzania tych niezwykłych noży zaczęła się od produkcji noża dla wojska. Miało to miejsce w latach 1891-1900, pierwsze serie to około 15000 sztuk. Carl Elsener zaprojektował pierwszy model Soldier 1890. Miał on 4 części, okładziny drewniane. Ciekawostką może być fakt, że w rocznicę powstania firmy Victorinox, została wypuszczona linia nożyków - repliki modelu z 1890 z okładzinami z hebanu.
W kolejnych latach wprowadzano nowe zmiany. Pierwsze to zamienianie drewnianych okładzin, okładzinami z czerwonego tworzywa i zmieniono kształt ostrza na clip point. W latach 1951 powrócono do starego kształtu głowni i wykorzystano po raz pierwszy stal nierdzewną. Oraz dodano oczko przez, które żołnierze nawlekali sznurek i powstawał pion. Taki pion był stosowany do szacowania odległości przy oddawaniu strzałów granatami nasadzanymi na karabiny Fass. W tym samym okresie rozpoczęto zmieniać materiał okładzin.
Historia tej marki ze strony - http://domtechniczny24.net/

Następującą dosyć dużą rewolucję w kształcie kozika, a przypominam, że cały czas produkowano je na potrzeby armii, Rozpoczęto w latach 60-tych. Podmieniono okładziny na aluminiowe fakturowane, odmieniono kształt śrubokręta dodając wgłębienie umożliwiające otwieranie butelek. Metamorfozie uległa dodatkowo górna część otwieracza do puszek dorobiono tam połowę mniejszy od głównego śrubokręt. Scyzoryki dla armii wytwarzano do lat siedemdziesiątych, po tym roku, dlatego że nie było zapotrzebowania z strony armii, scyzoryki z znacznikami, jakości dla wojska przestały być wyrabiane. Wytwarzano cały czas modele Wenger z różnymi wariantami aluminiowych okładzin. W kolejnych latach rozpoczęła się produkcja noży domowych. Marka Victorinox była na tyle popularna i rozpoznawalna, że ciągle napływały zamówienia. Następne lata to kosmetyczne modyfikacje okładzin w koziku, dodanie herbu z czerwonym krzyżem.
W latach 80-90 firma Victorinox abstrahując od noży kuchennych i noży, produkuje zegarki i torby podróżne. Kolejne lata to wprowadzanie na rynek rozbudowanych wariantów kozików o wiele dodatkowych narzędzi.