czwartek, 2 sierpnia 2012

Szyldy do drzwi

Witam
Prędzej czy później każdego złapie remont. Człek już tak ma, że nie może istnieć non stop w tym samym środowisku, miłujemy zmiany. Można odmienić barwę ścian, niekiedy wystarczy nawet przesunąć meble bądź powiesić coś na ścianie. Może to być souvenir z wakacji, dowolny malunek albo gadżet. Czasami trzeba coś zamienić, bo się zepsuło, albo źle działa. No tak było u mnie z drzwiami, zaczęło się od tego, że ocieplaliśmy budynek wolnostojący i firma, która nam to wykonywała myła budynek z zewnątrz myjką, bo mieliśmy pomalowane wszystko wapnem i podłoże nie było spójne. Tak się fachowcy przykładali do pracy, że myjąc ściany polecieli także drzwi wejściowe i futryny. A wszak ta woda zapiernicza z ciśnieniem 100 atmosfer, albo lepiej. I ta woda powciskała się między drzwi i futrynę, zalała podłogę. O ile wodę wokoło drzwi wejściowych da się wytrzeć ścierą to tą, która wniknęła między futrynę i mur i tą, która została wtłoczona w drzwi gorzej. Na rezultat nie trzeba było długo oczekiwać. Po kilku dniach zobaczyłem, że klamka do drzwi ciężko chodzi i drzwi trą o kant zaczepu. Ciężko było przekręcić klucz w wkładce. Musiałem dociskać klamkę i wtedy dało radę.
Po jakimś czasie wszystko zaczęło wracać do normy, tylko pojawiła się szpara pomiędzy zawiasami i futryną. Nieco przypiłowałem pilnikiem tą blaszkę gdzie trafia zaczep zamka, jak się przekręca wkładkę i jakoś tam było. Problem zaczął się zimą, jak spadał śnieg i mocno wiało to w niejedynym miejscu wpadało nam do wnętrza. Nie pomogły uszczelki, bo jak uszczelniłem od strony zawiasów to mi się drzwi nie chciały zamykać, a jak zamknąłem na siłę to się pojawiła szpara od strony zamka. Czyli kicha, futryna pogięta, drzwi zwichrowane, wypada wymienić. Ma się rozumieć nie w zimie, ale na wiosnę. I tak się przymierzaliśmy do drewnianych, aluminiowych. Wybór padł, na aluminiowe, bo się nie powyginają jak je zaleje. Jedyną wadą jest to, że nie ma tak dużego wyboru klamek jak w wypadku drzwi drewnianych, wyłącznie wkładki do zamka są takie same, no, ale coś za coś. Jeżeli już mowa o wkładkach to wskazane jest przy doborze pomierzyć se odległości od środka drzwi do brzegu szyldów. W wypadku drzwi aluminiowych zewnętrznych nie ma wkładek standardowych, wymiary są różne. My wybraliśmy wkładkę z jednej strony gałka od wewnątrz a z drugiej normalnie klucz. Jak co to idzie szybko zamknąć od wewnątrz na gałkę a nie bawić się kluczem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz